„Stacza się w odmęty politycznego szaleństwa”. Czyli co PiS myśli o Unii Europejskiej

Mecenas Jerzy Kwaśniewski formalnie nie jest związany z PiS. Nie sprawuje także żadnej funkcji państwowej. Jest „jedynie” szefem Ordo Iuris, instytucji szczególnie bliskiej Zjednoczonej Prawicy. Można powiedzieć, że do pewnego stopnia Ordo Iuris dostarcza intelektualnych argumentów politykom Prawa i Sprawiedliwości.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Dlatego warto posłuchać, co do powiedzenia ma Kwaśniewski. Bo można przyjąć, że już wkrótce jego słowa powtarzać będą wszędzie, gdzie się tylko da, działacze PiS. A trzeba przyznać, że Kwaśniewski głosi nader osobliwe poglądy.

– Chce dyscyplinować społeczeństwa. Wszelkie porównania z 1989 rokiem są całkowicie nietrafione. W odróżnieniu od tamtego czasu, w tych wszystkich państwach rządzą demokratycznie wybrane rządy, które uzyskały dostateczną większość w parlamencie, żeby wprowadzać program wyborczy, które zadeklarowały swoim obywatelom – mówił na antenie Telewizji Trwam.

– Unia Europejska stacza się coraz głębiej w odmęty politycznego szaleństwa, w którym urzędnicy europejscy zaczynają dyktować politykę, zamiast ją realizować – przekonywał mec. Kwaśniewski.

PiS swobodnie może dążyć do polexitu. Mecenas Kwaśniewski zapewni wszelkie potrzebne racje. Poza jedną: racją stanu.