Mocne słowa prezydenta Trzaskowskiego: rządzący próbują przerzucać odpowiedzialność za własną bezczynność na samorządy!

Kwestie bezpieczeństwa Polek i Polaków powinny być w miarę możliwości wyłączone z bieżącego sporu politycznego. Z tego założenia wychodzę zawsze – także w ostatnich miesiącach, gdy za naszą wschodnią granicą toczy się regularna wojna. Także w temacie schronów czy infrastruktury, która mogłaby służyć ochronie ludności w razie zagrożenia – uważa Rafał Trzaskowski.

To tematy tyleż istotne, co delikatne, nie zawsze dobrze im robi roztrząsanie ich publicznie. Jednak w momencie, gdy rządzący próbują ten temat rozgrywać propagandowo i raz jeszcze przerzucać odpowiedzialność za własną bezczynność na samorządy, warto przywołać podstawowe fakty.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Jeszcze w lutym – przed rosyjskim atakiem na Ukrainę, a po mojej wizycie w Kijowie, rozpoczęliśmy w Miasto Stołeczne Warszawa inwentaryzację miejsc służących za schronienie w czasie zagrożenia. Z własnej inicjatywy. Najważniejszy wniosek z kontroli – miejsca jest wystarczająco dużo, aby wszyscy mieszkańcy stolicy mogli znaleźć schronienie. Jednocześnie jednak nie ma żadnych przepisów, które regulowałyby kwestię wyposażania, zarządzania takimi obiektami.

4 maja, po zakończeniu inwentaryzacji, wysłaliśmy pismo do ministra Mariusza Kamińskiego. Alarmowaliśmy w nim o braku przepisów dot. schronów i szerzej – obrony cywilnej, której prawne podstawy rządzący zlikwidowali wraz z przyjęciem ogłaszanej z pompą „ustawy o obronie ojczyzny”. Zapytaliśmy też Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji, czy przygotowuje instrukcje dla obywateli na wypadek zagrożenia. W odpowiedzi otrzymaliśmy kilka linków do poradników, co chyba jasno pokazuje, na ile „poważnie” resort podszedł do tak ważnej kwestii w tak napiętym czasie.

23 czerwca w Sejmie minister Maciej Wąsik przyznał, że rząd nie przeprowadził jeszcze własnej inwentaryzacji. Dodał, że to samorząd ma odpowiednio doposażyć schrony, choć zauważył jednocześnie, że „samorząd nie ma na to środków”. Zapowiedział ustawę regulującą kwestie finansowe. Ustawy jak nie było, tak nie ma.

Na tej samej konferencji Komendant PSP i zarazem szef Ochrony Cywilnej Kraju przyznaje, że w polskim prawie nie określono co to jest schron – jak ma wyglądać i jak ma być zaopatrzony. Przyznał więc, że nawet nie wiadomo, jak i w co należałoby takie obiekty doposażyć. Równocześnie zaapelował o szybkie procedowanie ustawy o ochronie ludności. Ustawy nie ma do dziś.

W październiku – 3,5 miesiąca po wspomnianej konferencji i 8 miesięcy po rosyjskiej agresji na Ukrainę, minister Maciej Wąsik ogłasza, że właśnie rozpoczęto inwentaryzację stanu schronów. A my, choć w Miasto Stołeczne Warszawa inwentaryzację przeprowadziliśmy, nie możemy upublicznić jej wyników ani podejmować żadnych konkretnych działań bez podstawy prawnej. Cały czas czekamy na ustawę.
Od amerykańskich ostrzeżeń, które rząd otrzymywał ws. nadchodzącej pełnoskalowej wojny za naszą wschodnią granicą, minął już niemal rok. Od czasu, gdy te ostrzeżenia 24 lutego znalazły odzwierciedlenie w rzeczywistości – 8 miesięcy. W Miasto Stołeczne Warszawa od tego czasu zdążyliśmy przeprowadzić własną inwentaryzację budynków mogących służyć jako schrony, zasygnalizować szereg problemów rządowi. Rząd cały czas zdaje się pozostawać na etapie konferencji prasowych i tweetów.

Szanowni rządzący – ani Wasze konferencje, ani tweety nie stanowią w Polsce źródła prawa. Bezpieczeństwo obywateli to sprawa kluczowa i śmiertelnie poważna. Czas o nie zadbać na serio i wyjść wreszcie poza puste deklaracje i zbędne przepychanki. Pilnie potrzeba przepisów, które wprowadzą czytelny podział kompetencji. Potrzeba środków, aby infrastruktura była odpowiednio przygotowana i wyposażona. Potrzeba prawa, które pozwoli nam udostępnić niezbędne informacje także naszym mieszkańcom. To Wasz obowiązek – podsumowuje Rafał Trzaskowski.