W obliczu wojny na Ukrainie partia rządząca zapowiedziała niezwykle wysokie wydatki na modernizację wojska. Mające być przeznaczone na zakup nowoczesnych systemów uzbrojenia. Sęk w tym, że najprawdopodobniej nie ma na nie pieniędzy. Zostały one przejedzone przez rząd od 2015 r. A chodzi o sumę olbrzymią: 600 mld złotych. Chociaż niektórzy analitycy twierdzą, że chodzi aż o 1,7 bln zł.
| Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
– Jeśli do polskiej gospodarki nie wróci koniunktura, państwa nie będzie stać na utrzymanie nakładów na zbrojenia – przestrzegają eksperci Crédite Agricole. Na ich ustalenia powołuje się „Rzeczpospolita”.
– Zapewne nowy rząd po najbliższych wyborach będzie musiał zaciągnąć hamulec i ograniczyć programy zbrojeniowe już realizowane, a także te dopiero planowane – prognozuje główny ekonomista Crédite Agricole Jakub Borowski.
Po prostu pieniądze zostały beztrosko przejedzone przez rząd Zjednoczonej Prawicy. A kiedy okazało się, że trzeba gwałtownie modernizować armię, okazało się że skarb państwa jest pusty.