Tu nie ma wątpliwości. Kaczyński powinien przeprosić

Jarosław Kaczyński umizguje się teraz do rolników, mając nadzieję, że zagłosują oni w przyszłym roku na PiS. Składa przy tym najdziwniejsze obietnice. Takie jak choćby „wyrównanie” poziomu życia wsi i śródmieścia Warszawy. Pomijając zupełnie przy tym, że są to miejsca, których po prostu nie da się ze sobą porównywać.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


O tym, że „zwrot” Kaczyńskiego wobec wsi jest czysto koniunkturalny jest najwtraźniej przekonany były minister rolnictwa (w rządzie PiS!) Jan Krzysztof Ardanowski. – To trzeba powiedzieć wprost. „Piątka dla zwierząt” to była absolutna głupota, ktoś Kaczyńskiemu to doradził. Prezes na wewnętrznym spotkaniu przyznał, że to był wielki błąd – dodał. – Trzeba wprost powiedzieć, że podjęliśmy niewłaściwe założenia, nie wyczuliśmy interesu polskiej wsi. Nigdy więcej do tego nie wrócimy. To by musiało paść z ust prezesa – mówił Ardanowski na antenie Polsat News. – Jarosław Kaczyński powinien za to przeprosić – dodał.

Ardanowski potwierdził także, że słynne słowa Kaczyńskiego „chłopi są pazerni, da się im parę złotych przed wyborami i zagłosują”, faktycznie padły.

– Tak, to są słowa prezesa, ale słyszę to z ust polityków każdej partii. Mnie, człowieka ze wsi, to boli. To jest takie myślenie pogardliwe, wielkomiejskie, również komunistyczne, bo to komuniści w ten sposób oceniali rolników – przypomniał Ardanowski.