Dzicy na salonach.
Mec. Jacek Dubois odniósł się do wulgarnych ataków na niego ze strony sędziów PiS. Adwokat stwierdził, że gdy trafi na jednego z tych sędziów, co prawda nie może złożyć wniosku o wyłączenie ze względu na stan intelektualny, bo taka przesłanka w kodeksie nie istnieje… ale może jedynie stwierdzić, że sędzia nie będzie bezstronny.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Komentując stan państwa PiS mec. Dubois ocenił, że „pan Radzik, pan Drajewicz, pan Piebiak, pan komendant główny policji, pan Sasin, premier Morawiecki utworzyli model państwa, w którym nie ma poczucia obciachu”.
Adwokat przygotował też nową książkę – „Pożegnanie dobrej zmiany”.
– Ma się ukazać latem, przed wyborami. To satyra polityczna i złapałem się na tym, że piszę tę książkę na pożegnanie, bo jeżeli już wszystkie te komiczne osoby pójdą w niebyt, a niektóre do zakładów penitencjarnych, to nam ich nagle zabraknie. Tej bezmyślności Sasina, tego lokajstwa Suskiego, tego całego cyrku – stwierdził prawnik.
– Konieczna jest zmiana narracji. Śmiech oczywiście osłabia, odziera z powagi ten typ ludzi, ale jednocześnie oswaja, ociepla, łagodzi oceny. Czyli musimy mniej się śmiać, a więcej mówić wprost, że mamy do czynienia z gangsterstwem politycznym. Ze zmową w złych zamiarach w elicie władzy – apeluje adwokat.
– W mojej książce głównym bohaterem jest postać Prezesa. I to też jest zabawne, że komiczni intelektualnie populiści próbują kreować się na przywódców z cechami nadzwyczajnego wizjonerstwa. Ale zastosuję się do własnej rady i przestanę się śmiać. Otóż wydaje mi się, że pan Kaczyński, który jest twórcą systemu, ma świadomość swojego zła i tym złem się posługuje w sposób wyrafinowany – kwituje.
Źródło: Gazeta Wyborcza