W Rosji policja chroni pomniki przed ludźmi. Zupełnie jak w państwie Kaczyńskiego

Przypomina wam to coś? W Rosji policja została użyta do ochrony pomników przed ludźmi. Zupełnie jak w państwie Kaczyńskiego, w którym również nie można podchodzić do niektórych pomników. Rosyjskie wzorce Kaczyńskiego są oczywiste.

Tylu policjantów potrzeba, według władz Rosji, do ochrony pomnika Łesi Ukrainki w Moskwie przed “niebezpiecznymi przestępcami”, którzy chcą złożyć kwiaty ku pamięci poległych Ukraińców.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


A w Polsce? Tłumy policjantów chroniły na zlecenie pisowskich władz pomnik schodów Kaczyńskiego przed “niebezpiecznymi przestępcami”, którzy chcieli złożyć wieniec ku pamięci osób, które zginęły w katastrofie smoleńskiej przez głupotę PiS.

I to na ukradzionym warszawiakom placu.