Jak Mazurek na to wpadła? Po prostu śmiech na sali!

Europosłanka Prawa i Sprawiedliwości, Beata Mazurek zasłynęła z hejtu, jaki uprawia w mediach społecznościowych. Teraz jednak zdecydowała się zmienić swoją narrację i zajęła się rozważaniami z pogranicza historii i filozofii. No śmieszniej już być nie może!

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


– Próba brutalnego podporządkowania sobie państw UE, w tym Polski przez Niemcy, jest porażką denazyfikacji. Imperializm niemiecki przybiera na sile. To, że wielu zbrodniarzy dożyło spokojnej starości, jest haniebne. Podobnie, jak ich sprzeciw wobec reparacji dla Polski – pisze Mazurek.

– Wojna na Ukrainie tylko przypudrowała imperialne plany podziału Europy, przez sojusz niemiecko-rosyjski. Zagrożeniem dla tych planów, jest silna Polska, jej wpływ na Europę Środkowo-Wschodnią oraz pomoc Ukrainie. Dowodem są coraz mocniejsze ataki ze strony Berlina i Moskwy – dodaje europosłanka Prawa i Sprawiedliwości.

Doprawdy im więcej mądrości Mazurek w mediach, tym słabsze notowania PiS.