Kaczyński zakpił z Polaków. To wszystkich nas zabolało

Podczas spotkania w Piekoszowie Jarosław Kaczyński pokazał, jak mocno jest oderwany od społecznych nastrojów. To, co powiedział, wzburzyło słuchaczy.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


– Nie jesteśmy rządem cudotwórców. Jesteśmy po prostu dobrze wykwalifikowanym rządem uczciwych ludzi i patriotów – mówił Kaczyński. Jakby zakładał, że do ludzi nie docierają codziennie informacje o mniejszych lub większych (zwykle tych drugich) aferach z udziałem polityków Zjednoczonej Prawicy.

– Byłoby bardzo dobrze, gdybyśmy po wyborach rządzili dalej. Za kilka lat, jeśli ta władza zostanie poparta przez społeczeństwo, zobaczycie państwo w tej gminie ile można zrobić – przekonywał Kaczyński.

Szczególnego poklasku nie zyskał. I trudno się dziwić.