Glapiński przestraszył się Klaudii Jachiry i nie wpuścił posłanki do NBP. Jest zawiadomienie do prokuratury

– Już drugi miesiąc nie jest zwoływane posiedzenie Sejmu, nie mogę zadać pytań o stan gospodarki, finansów publicznych, o rosnące zadłużenie i inflację podczas debat parlamentarnych, dlatego postanowiłam wziąć udział we wczorajszej konferencji prasowej prezesa NBP. Odmówiono mi tam wejścia, mimo iż byłam tam w trybie interwencji poselskiej. Czekałam tam półtorej godziny – napisała Klaudia Jachira.

– Wobec bezprawnej odmowy złożyłam dzisiaj zawiadomienie w prokuraturze o możliwości popełnienia przestępstwa. Zanim złożyłam, czekałam 40 minut w przedsionku bez krzeseł. A oto pytania, jakie chciałam zadać A. Glapińskiemu: 1. Czy pan wraz z Radą Polityki Pieniężnej zamierza zaraz po wyborach podwyższyć stopy procentowe dokładnie tak, jak to zrobił Erdogan w Turcji? 2. Jaki wpływ na poziom inflacji przed wyborami ma sztuczne zaniżanie cen paliwa na stacjach Orlenu? 3. Różnica między długiem liczonym metodą polską a metodą unijną wynosi już ponad 320 mld zł. Czy to znaczy, że rzadu PiS-u uprawia twórczą księgowość? 4. Jak się do tego ma niezależność NBP, gdy na polecnie posła Kaczyńskiego, wbrew Konstytucji, zadłużyliście Polskę na sumę 800 mld zł, a łączny dług publiczny wynosi już tysiąc siedemset miliardów zł? 5. Czy pan dobrze śpi, pomimo tej drożyzny i inflacji, którą pan spowodował ? Bo wiele osob spać nie może – ujawniła posłanka.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.