Kryzys w PO narasta. Sienkiewicz mówi o rozliczeniach PiS, ale tego nie robi, wyborcy rozczarowani

Bartłomiej Sienkiewicz wywołał chyba nieco niechcący kryzys w Platformie Obywatelskiej. Donald Tusk żąda twardych rozliczeń ludzi PiS, ale Bartłomiej Sienkiewicz owe rozliczenia blokuje.

Dziennikarze w Telewizji Polskiej są zszokowani, że w stacji pracują jeszcze ludzie związani z PiS. Są tam zatrudnieni nawet ci, którzy dawali twarz pisowskiej propagandzie w propagandowym programie Wiadomości. Tymczasem sam Bartłomiej Sienkiewicz w najnowszym wywiadzie dla Newsweeka twierdzi, że co drugi spotkany wyborca prosił go o rozliczenie pisowskich propagandzistów i zrobienie porządku w mediach. Jednak tak się nie dzieje.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Przykładem dysonansu między deklaracjami ministra a rzeczywistym działaniem jest odwołanie likwidatora Radia dla Ciebie tuż po tym, jak zwolnił z pracy Michała Kolanko oraz kilku innych pisowskich dziennikarzy. Kolanko to doradca premiera Morawieckiego, który komentował własne strategie komunikacyjne, które dawał kłamcy z PiS, jednak dla nikogo nie jest tajemnicą, że ma też dobre relacje z niektórymi politykami opozycji. Z kolei Grzegorz Chlasta, naczelny Radia dla Ciebie za czasów PiS, to dobry znajomy Sienkiewicza.

Rozdźwięk pomiędzy deklaracjami a decyzjami Sienkiewicza zaniepokoił władze PO, które obawiają się odpływu wyborców do Kosiniaka-Kamysza i Szymona Hołowni, którzy są zdecydowanie bardziej słowni niż minister kultury.

Polacy chcą rozliczeń!