Usuńmy sprzedajnych dziennikarzy z zawodu i życia publicznego

Jednym z bardziej znanych międzynarodowych przypadków, który dotyczył szeroko rozumianej etyki, ale nie bezpośrednio korupcji finansowej, była sprawa Jaya Soni, dziennikarza z USA, który został zwolniony z pracy w „The New Republic” w 1998 roku. Soni został oskarżony o fabrykowanie cytatów, źródeł i całych wydarzeń w swoich reportażach.

W Polsce natomiast, rzadziej dochodzi do głośnych spraw związanych ze zwolnieniami dziennikarzy z powodu korupcji. Jednak media i dziennikarze nie są wolni od kontrowersji, które mogą prowadzić do utraty pracy, na przykład ze względu na konflikty interesów czy nieodpowiednie relacje z przedmiotem reportażu, które mogą być postrzegane jako formy korupcji etycznej.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


W każdym z tych przypadków kluczową rolę odgrywają mechanizmy kontroli i standardy etyczne obowiązujące w danym medium. Instytucje medialne często dysponują własnymi kodeksami etycznymi i procedurami, które mają za zadanie zapobiegać takim sytuacjom, a także reagować, gdy do nich dojdzie.

W Polsce nie mamy mechanizmów w środowisku, które pomogły by zwalczać te zjawiska. Trzeba je dopiero ustanowić – kontrola jest niezbędna, co pokazują e-maile Dworczyka.