Szymon Jadczak “odpalił” wczoraj po raz kolejny temat Tomasza Lisa w Wirtualnej Polsce. To nie przypadek – mówią komentatorzy. Artykuł Jadczaka pojawił się w chwili, gdy miano ujawnić przekręty w Funduszu Sprawiedliwości a ten przecież bardzo mocno finansował Wirtualną Polskę.
Przypomnijmy: przez wiele lat portal Wirtualna Polska otrzymywał miliony od Suwerennej Polski i PiS, które pochodziły z naszych podatków. Pieniądze były transferowane między innymi z Funduszu Sprawiedliwości, od ziobrystów. I teraz dziwnym przypadek, tuż przed zeznaniami skruszonego dyrektora z Ministerstwa Sprawiedliwości, Szymon Jadczak odpala artykuł, którym (niezbyt udanie) uderza w Tomasza Lisa.
| Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Nie ma przypadków. “Odpalenie” tematu nie było przypadkowe. Jadczak nie działał sam. Warto by sprawdzić z kim kontaktowa się i ustalał taką strategię on, wydawcy oraz zarząd Wirtualnej Polski.
Tyle, że jest jeszcze druga strona medalu – całość można odczytać w ten sposób, że Wirtualna Polska niejako potwierdza swoje zaangażowanie po stronie Ziobry.
Źle to wygląda dla portalu i może oznaczać odpływ czytelników i reklamodawców a co za tym idzie kolejne zwolnienia.