Szczyt inflacji w Polsce przypadnie na miesiące letnie, a tempo wzrostu cen może wówczas sięgnąć 13-14 proc. w skali roku – takie prognozy stawiają ekonomiści Banku Gospodarstwa Krajowego. W rzeczywistości inflacja może sięgnąć nawet 30% – to z kolei głos niezależnych ekspertów, którzy z coraz większym przerażeniem patrzą na to, co wyprawia PiS.
Mateusz Morawiecki na ekonomii nie zna się zupełnie i powstaje pytanie co on on naprawdę robił jako prezes banku, bo jego działania są tak absurdalne z punktu widzenia gospodarki, że aż trudno w nie uwierzyć. Uruchamianie kolejnych tak zwanych tarcz to nic innego jak drukowanie pustego pieniądza, który jeszcze bardziej zwiększa inflację.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Premier kłamca niszczy wartość złotówki każdego dnia. Zarówno błędnymi decyzjami jak i swoimi kłamstwami, które uczyniły z niego człowieka niewiarygodnego, skończonego w Europie.
Jeśli BGK prognozuje 14%, to oznacza, że realna inflacja będzie znacznie wyższa. Wysokość tej inflacji może sięgnąć nawet 30% co wyrzuci Polskę z grona krajów cywilizowanych i przesunie gdzieś w okolice kryzysu jak w Wenezueli.