Zjednoczona Prawica lubi sama siebie przedstawiać jako partię prospołeczną. Dbającą o „zwykłych ludzi”, którzy mieli cierpieć biedę pod rządami „liberałów”.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
By się przekonać, że nie jest to prawda wystarczy jeden rzut oka na podstawowe parametry gospodarcze. Zobaczymy wtedy, że Polsce pod rządami PiS to właśnie ci „zwykli ludzie” mają najgorzej w Europie.
Weźmy pod lupę choćby kredyty hipoteczne, praktycznie niezbędne dla realizacji marzenia o własnych czterech kątach. Na przykład w Finlandii oprocentowanie hipotek wynosi 0,91 proc. W Hiszpanii to jest 1,54 proc., a w Niemczech – 1,65 proc. W sąsiednich Czechach jest trochę drożej – 3,73. A w Polsce? Dramat: 6,5 proc.!
Co zaś w tej sprawie ma do powiedzenia Adam Glapiński? Prawdę mówiąc niewiele, ucieka się do ogólników. -W tej chwili stopy nie są jakieś szczególnie wysokie, jeśli spojrzymy na ostatnie 20 lat naszej gospodarki – powiedział szef NBP.
Tak jakby nie widział, że jego decyzje oznaczają dla wielu Polaków kres marzeń o własnym mieszkaniu.