Setki tysięcy samochodów nadal trują, bo rząd nie wie co zrobić z problemem dieselgate? Może to strach przed Niemcami?

Setki tysięcy samochodów nadal trują, bo rząd nie wie co zrobić z problemem dieselgate. “Premier Mateusz Morawiecki w exposé jako jeden z najważniejszych celów rządu wskazał walkę ze smogiem. Przenosi się to na zmagania naszego rządu na rzecz wypracowania podstaw dla czystego powietrza w Polsce” – mówił niedawno na konferencji Piotr Woźny, pełnomocnik premiera Morawieckiego ds. programu “Czyste powietrze”. Problem w tym, że rząd nie ma prawdopodobnie żadnych efektów działań w sprawie poprawienia czystości powietrza.

Rząd PiS nie zajął się bowiem jedną z największych afer w historii motoryzacji. “Symolem tego stały się zaniechania rządu PiS w sprawie usunięcia z dróg samochodów grupy Volkswagena z silnikami Diesla o pojemności od 1,2 do 2 litrów, w których zainstalowano wyrafinowane oprogramowanie do fałszowania testów emisji spalin, czyli zaniżania zawartości w spalinach tlenków azotu, szkodliwych dla zdrowia i przyczyniających się do powstawania smogu.” – pisały niedawno media.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


I rzeczywiście, tam, gdzie jest okazja ukarać Niemców i zmusić ich do poważnego traktowania Polski jako praworządnego kraju, który dba o swoich mieszkańców i egzekwuje prawo, nic się niedzieje. Wygląda na to, jakby Jarosław Kaczyński panicznie bał się… skorzystać z możliwości jakie dają polskie ustawy. A urzędnicy pozorują działania. Postępowanie, prowadzone od kilku lat w UOKiK, nie przyniosło żadnych efektów, mimo, że… Niemcy przyznali się do winy. To poważne zaniechanie, mogące prowadzić do wniosków o bezczynności prezesa urzędu.

W sprawie nie reaguje też Zbigniew Ziobro, który niezwykle chętnie angażuje się w medialne sprawy. W przypadku największej afery motoryzacyjnej świata milczy, mimo, że Amerykanie ukarali Volkswagena na kilkadziesiąt miliardów euro. Milczy też minister Andrzej Adamczyk, w którego resorcie sprawa dieselgate się znajduje.

źródło: Gazeta Wyborcza