Każdy ma prawo do wypowiadania prywatnych opinii, ale biskup kościoła katolickiego powinien “ważyć słowa”, szczególnie w sytuacji kryzysu w państwie spowodowanego epidemią.
Tymczasem biskup Jan Paweł Lenga twierdzi, że koronawirus to kara dla Polski za homoseksualizm, gender i lewactwo. Obraźliwą wypowiedzią biskupa, w stosunku do konkretnych ludzi i grup społecznych, zajął się już Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych.
Reklamy
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Ciekawe co by się stało, gdyby korona okazał się karą za… Kaczyńskiego i PiS.