Niebywały skandal w Sejmie. Kempa rozmawiała przez telefon, Pawłowicz siedziała

Podczas posiedzenia Sejmu parlamentarzyści uczcili minutą ciszy pamięć Piotra Szczęsnego, mężczyzny, który dokonał samospalenia przed Pałacem Kultury i Nauki w Warszawie. Nie wszyscy jednak godnie się zachowali.

Jak relacjonowała opozycja, jeden z posłów PiS miał krzyknąć ‘hańba’, a Krystyna Pawłowicz nie wstała z miejsca. Z kolei Beata Kempa w trakcie minuty ciszy rozmawiała przez telefon.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.