To koniec posła Andruszkiewicza? Chodzi o gigantyczne kwoty na podróże

Mimo wcześniejszej deklaracji, poseł koła Wolni i Solidarni Adam Andruszkiewicz nie przedstawi wykazu miejsc i kilometrów, które pokonał w ramach pracy parlamentarnej. O zmianie swojej decyzji poinformował w programie “Tak czy Nie” na antenie Polsatu. Andruszkiewicz w 2016 r. pobrał prawie 40 tys. złotych tzw. kilometrówki, mimo że nie miał ani samochodu, ani prawa jazdy.

“Żeby pobierać ryczałt na paliwo, tak samo jak żeby korzystać z przelotów samolotami, nie ma ustawowego obowiązku, żeby mieć ku temu uprawnienia. Bardzo wielu posłów nie ma prawa jazdy” – powiedział Andruszkiewicz.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Podkreślił, że “każdy poseł co roku ma kontrole z Kancelarii Sejmu i musi zdawać sprawozdania finansowe”. Na pytanie, czy „przedstawi wykaz miejsc, w których był po pobraniu 40 tys. zł “kilometrówki”, odpowiedział: “to jest nie do przedstawienia”.

Twierdził też, że “są posłowie, którzy wylatali 100 tys. zł miesięcznie samolotami” i tacy, którzy pobierają ryczałt na paliwo, mimo że nie mają prawa jazdy. Nie chciał jednak powiedzieć, którzy to posłowie, a na pytanie czy zrobił prawo jazdy odpowiedział, że to jego “prywatna sprawa”.

 

Po tym, jak “Super Express” w maju ubiegłego roku poinformował o sprawie “kilometrówek” Andruszkiewicza, poseł wydał oświadczenie w tej sprawie. “Zostałem dzisiaj pomówiony o rzekome nieprawidłowości związane z tym, że podróżuję po kraju i spotykam się z wyborcami” – napisał Andruszkiewicz i zapowiedział, że przedstawi “wykaz miejsc i kilometrów, które musiałem pokonać, by dostać się na umówione wcześniej spotkania z Polakami. Przykładam się do swojej pracy parlamentarnej kosztem swojego życia osobistego, z czego próbuje mi się teraz uczynić zarzut, że zbyt dużo przemieszczam się po kraju”.

Źródło: Polsat