Podczas sobotniego kongresu Platformy Obywatelskiej Donald Tusk rozwinął skrót PiS: Oznacza przekupstwo, inwigilacja, szantaż – powiedział lider PO.
Na te słowa zareagowała Beata Mazurek, próbując po swojemu rozwinąć skrót “PO”. Co jej jednak nie wyszło.
Reklamy
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
– Powrót Oszusta. Jednym słowem: PO – napisała na Twitterze europosłanka PiS.
Takiej reakcji internautów jednak się nie spodziewała. “Może mogłaby Pani zająć się wiarygodnością w swoim obozie?”, “Boicie się Donalda Tuska, bardzo boicie się go i macie się bać” – komentowano.
Powrót Oszusta. Jednym słowem: PO. https://t.co/aC19WkNtNq
— Beata Mazurek (@beatamk) January 30, 2022