Strategia PiS? Buduje zaplecze z ludzi uzależnionych od władzy Kaczyńskiego

Jacek Sasin. Fot. YT
Jacek Sasin. Fot. YT

Polska nie ma co prawda oligarchów, ale ma tysiące ludzi czerpiących korzyści z pracy w organach zarządczych spółek skarbu państwa – pisze na łamach „Gazety Wyborczej” Adam Bodnar. Dodajmy gwoli prawdy, że liczba rozmaitych partyjnych synekur znacznie wzrosła po roku 2015.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Teraz media poinformowały, że wicepremier Jacek Sasin pracuje nad stworzeniem kolejnego kuriozum, wielkiego państwowego molocha, mającego nazywać się Krajową Grupą Spożywczą. Powodem jej powstania ma być „bezpieczeństwo żywnościowe”. A także niższe ceny dla rolników.

– Pewnie byłaby to jedna z wielu informacji, która doczeka się kolejnych memów. Zwłaszcza że min. Sasin od czasu „wyborów kopertowych” jest wdzięcznym bohaterem takiej twórczości – pisze Bodnar.

Tylko jak zwykle diabeł tkwi w szczegółach. Krajowa Grupa Spożywcza będzie kolejnym państwowym tworem. Zapewniającym dziesiątki dobrze płatnych posad partyjnym czynownikom.

A my będziemy mogli jedynie „zżymać z powodu wieści o sowitych wynagrodzeniach kolejnych zarządów i rad nadzorczych”.

Źródło: Gazeta Wyborcza