Polska nie ma co prawda oligarchów, ale ma tysiące ludzi czerpiących korzyści z pracy w organach zarządczych spółek skarbu państwa – pisze na łamach „Gazety Wyborczej” Adam Bodnar. Dodajmy gwoli prawdy, że liczba rozmaitych partyjnych synekur znacznie wzrosła po roku 2015.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Teraz media poinformowały, że wicepremier Jacek Sasin pracuje nad stworzeniem kolejnego kuriozum, wielkiego państwowego molocha, mającego nazywać się Krajową Grupą Spożywczą. Powodem jej powstania ma być „bezpieczeństwo żywnościowe”. A także niższe ceny dla rolników.
– Pewnie byłaby to jedna z wielu informacji, która doczeka się kolejnych memów. Zwłaszcza że min. Sasin od czasu „wyborów kopertowych” jest wdzięcznym bohaterem takiej twórczości – pisze Bodnar.
Tylko jak zwykle diabeł tkwi w szczegółach. Krajowa Grupa Spożywcza będzie kolejnym państwowym tworem. Zapewniającym dziesiątki dobrze płatnych posad partyjnym czynownikom.
A my będziemy mogli jedynie „zżymać z powodu wieści o sowitych wynagrodzeniach kolejnych zarządów i rad nadzorczych”.
Źródło: Gazeta Wyborcza