Kredyt na propagandę – płać ten haracz i płacz

Prędkość z jaką Telewizja Polska traci widzów przekroczyła już chyba wszelkie normy rozsądku.  Teraz okazuje się, że nie będzie dodatkowych pieniędzy z abonamentu, bo PiS przestraszył się gniewu wyborców, dla których każdy nowy widoczny wydatek to problem. A że wydatki prezesa Kurskiego ogromne i potrzeb wiele, to telewizja – jak donosi Fakt – myśli o wzięciu gigantycznego kredytu. Zapewne w państwowym banku, żeby było łatwiej. Kto spłaci ten kredyt? Ano my, widzowie.

Naszym zdaniem jest to skandal. Telewizja powinna zacząć od rachunku sumienia i rzetelnego sprawdzenia na co wydaje pieniądze. Powinniśmy mieć również narodową dyskusję o tym, jak powinna telewizja dla Polek i Polaków wyglądać. Bo dzisiaj jest to pomieszanie propagandy i chłamu, gdzieniegdzie przetykane perełkami ostatnich sensownych programów. PiS ma z tym ogromny problem, bo okazało się, że starzejący się Pietrzak czy inny kabaretowy popieracz władzy nie przyciągają widzów, podobnie jak wzmożona religijność.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.