Miało być pięknie, wyszło jak zwykle. Drogowy ból głowy ministra Adamczyka.

W 2017 roku miały zostać podpisane umowy na budowę 577 km dróg krajowych, ekspresowych i autostrad. Jak dotąd są kontrakty na ok. 30 km z tych tras. Z uwagi na unieważnienie przetargu na S14 od tej liczby należy odjąć także 27 km. Na kolejne pięć miesięcy zostaje więc 520 km nowych dróg, na które umowy miały zostać podpisane do końca br. Jak jednak w ostatnim czasie podała Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad ta liczba ma być znacznie mniejsza.

Z informacji podanych w czerwcu przez “money.pl” GDDKiA do końca roku ma podpisać umowy na 339,878 km nowych dróg krajowych, ekspresowych i autostrad. Trasy, których odcinki do końca grudnia br. mają mieć swoich wykonawców to m.in. A2, S7, S19, S3, S10, S11, czy S3.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Jednak jak się okazuje plany co do kontraktów w 2017 roku były znacznie większe. Miało być to łącznie 577,277 km dróg, z czego większość stanowiły trasy ekspresowe. Gdzie podziały się te kilometry?

Po pierwsze można odjąć przetargi, które już zakończono, czyli wyżej wymienione 30,79 km trasy S61. Druga sprawa to 26,603 km, które należy odjąć z uwagi na anulowanie przetargu dotyczącego budowy Zachodniej Obwodnicy Łodzi w ciągu S14. Mieszkańcy od dawna walczą o tę drogę, ale z uwagi na zbyt wysokie ceny ofert, które otrzymał zamawiający, Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa postanowiło unieważnić postępowanie i ogłosić nowe. Ostatecznie S14 ma zostać zbudowana taniej, w okrojonym kształcie. Powrót do poprzedniego projektu jest możliwy jedynie przy dofinansowaniu ze strony samorządów.

Zostaje więc 519,884 km dróg, na które kontraktów mieliśmy doczekać się jeszcze w 2017 roku. Tymczasem z listy inwestycji, na które mieliśmy się doczekać umów do końca br. wynika, że łącznie jest to 339,878 km dróg. Gdzie pozostałe?

Większość z tych inwestycji jest obecnie w I etapie przetargu. Jedynie w przypadku kilku zaproszono już firmy do składania ofert. Te trasy nie zostały uwzględnione w liście opublikowanej w czerwcu. Nie można też powiedzieć, że są to inwestycje z planowanym terminem umowy zbliżonym do końca roku. Ciężko więc powiedzieć czy nie zostały one po prostu „odłożone na półkę”. To ile kontraktów na nowe drogi będziemy mieli w 2017 roku będziemy można powiedzieć dopiero po upływie 12 miesięcy. Teraz należy tylko liczyć na to, aby Generalna Dyrekcja sprawnie przeprowadziła procedury.

Obecna sytuacja wygląda tak, że przez niecałe 7 miesięcy podpisano 2 umowy z wykonawcami na 30 km dróg ekspresowych. Czy zgodnie z podanymi planami do końca roku GDDKiA podpisze z wykonawcami 35 umów na realizację łącznie 340 km tras?

Źródło: Rynek infrastruktury