Wściekłość partii rządzącej. PSL rozpoczął kampanię promującą 100-lecie niepodległości Polski

Polskie Stronnictwo Ludowe rozpoczęło kampanię promującą stulecie odzyskania przez Polskę niepodległości. Jej bohaterem – Wincenty Witos.

Billboardy przypominające słynne słowa Wincentego Witosa “A Polska winna trwać wiecznie” pojawiły się w wielu miejscach w Polsce. Piotr Zgorzelski z PSL napisał w związku z tym na Twitterze: “Przywróćmy należne miejsce w historii wybitnemu mężowi stanu, premierowi naszej wolności, przywódcy chłopskiemu – Wincentemu Witosowi.”

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Wincenty Witos (1874-1945) działacz ruchu ludowego był trzykrotnie premierem Rzeczypospolitej Polskiej: (od 24 lipca 1920 do 13 września 1921, od 28 maja 1923 do 14 grudnia 1923 i od 10 maja 1926 do 14 maja 1926), jego rząd został obalony w wyniku przewrotu majowego. W latach 1929–1930 jeden z przywódców Centrolewu. W 1930 aresztowany przez władze sanacyjne, osadzony w twierdzy brzeskiej, oskarżony w tzw. procesie brzeskim o przygotowywanie zamachu stanu został skazany na 1,5 roku więzienia i udał się na emigrację do Czechosłowacji. Do kraju powrócił tuż przed wybuchem II wojny światowej. Po jej rozpoczęciu został internowany przez Niemców, odrzucił propozycję utworzenia rządu kolaboracyjnego. Zmarł po wojnie.

W 2005 PSL złożyło w Ministerstwie Sprawiedliwości wniosek o kasację wyroku, jaki Wincenty Witos otrzymał podczas procesu brzeskiego. Jednak resort odmówił, argumentując tę decyzję, że “W stanie faktycznym sprawy, ustalonym przez sąd I instancji i zaakceptowanym przez sąd odwoławczy [w 1932 r.], zachowanie p. Wincentego Witosa i pozostałych oskarżonych, z formalnego punktu widzenia, wyczerpywało znamiona (…) rosyjskiego kodeksu karnego z 1903 r.”
W 2008 roku PSL ponowiło wniosek. Jednak Ministerstwo Sprawiedliwości ponownie odrzuciło tę prośbę, stwierdzając, iż nie zachowały się oryginalne akta procesu brzeskiego.

Źródło: Twitter,