PiS chce zamykać stacje benzynowe w niedziele? Kierowcy wściekli

W projekcie ustawy o ograniczeniu handlu w niedziele i święta oraz w niektóre inne dni przyjętej w sejmowej podkomisji do spraw rynku pracy jest wiele zapisów regulujących kiedy i jakie sklepy i będą mogły być otwarte.

Ustawa zakazuje handlu w dwie niedziele w miesiącu oraz święta, czyli dni wymienione w art. 1 pkt 1 ustawy z dnia 18 stycznia 1951 r. o dniach wolnych od pracy (Dz. U. z 2015 r. poz. 90). Pod groźbą kary nawet 100 tys. zł. nie będą mogły być więc otwarte salony sprzedaży samochodów, serwisy i myjnie samochodowe. Co prawda stacje paliw są z tego zakazu wyłączone, ale pod warunkiem, że “przeważająca działalność polega na sprzedaży paliw”. Co to oznacza? Projekt ustawy tego nie precyzuje.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


W projekcie ustawy znalazł się też przepis zakazujący handlu w wybrane święta bez ograniczeń. Dotyczy to Wigilii, czyli 24 grudnia i Wielkiej Soboty, czyli soboty bezpośrednio poprzedzającej pierwszy dzień Wielkiej Nocy po godzinie 14:00. Tutaj nie ma już żadnego wyjątku, co oznacza, że nawet stacja benzynowa będzie musiała być zamknięta.

Nas interesuje co mają zrobić ci, którzy 24 grudnia lub w wielkanocną sobotę jada przez cała Polskę, by spędzić święta z rodziną. Chyba twórcy projektu ustawy o nich zapomnieli.

Źródło: Interia.pl