Kancelarie obsługujące głowę państwa, posłów i senatorów planują na przyszły rok największe wydatki od lat – napisano w “Rzeczpospolitej”. Te wydatki mają łącznie przekroczyć 1 mld zł.
Największy wzrost, dokładnie o 25 proc., do 210 mln zł, zaplanowała Kancelaria Prezydenta. Wcześniej, przez kilka lat budżet Kancelarii zamykał się w kwocie 168 mln zł.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
W przyszłorocznym budżecie w planach ma m.in. 7 mln zł na wydatki związane z referendum, w którym prezydent Andrzej Duda chciałby w listopadzie 2018 r. zapytać obywateli m.in. o wiek emerytalny, kompetencje głowy państwa i stosunek prawa polskiego do unijnego. Tyle że rozpisanie plebiscytu nie jest pewne.
Kancelaria wyższe wydatki tłumaczy m.in. zwiększeniem zatrudnienia o 30 etatów i wyższymi kosztami podróży zagranicznych. Głównym powodem są jednak obchody 100-lecia odzyskania niepodległości.
Z kolei Kancelaria Sejmu przedstawiła posłom projekt zakładający, że budżet wzrośnie o 83 mln zł, by zrealizować m.in. inwestycje budowlane. Ponadto ogłosiła, że chce dodatkowych 25 mln zł na wydatki związane ze strażą marszałkowską i obsługą gastronomiczną. W sumie budżet Kancelarii Sejmu ma urosnąć o blisko 23 proc, do 591 mln zł.
Kancelaria Senatu chce zwiększyć swój o 32 mln zł, czyli o niemal 18 proc, by m.in. móc lepiej finansować organizacje polonijne.
I to się nazywa dobra zmiana?
Źródło: Rzeczpospolita