“Na konstytucji wiesza się wszystkie psy, a to jest bardzo porządnie zrobiony akt prawny na poziomie europejskim” – powiedział profesor Adam Strzembosz w programie Andrzeja Morozowskiego “Tak Jest” na antenie TVN24. Ocenił, że trójpodział władzy, możliwość walki o swoje prawa również przez mniejszość i brak jednolitej władzy państwowej to są jej pryncypia.
“Sądy można krytykować za przewlekłość, nie zawsze kulturalne zachowanie na sali sądowej, ale jeśli chodzi o właściwość orzeczeń i sprawiedliwość wyroków, to nie znam ani jednego przykładu badań na temat jakości orzecznictwa sądów” – powiedział profesor, który ocenił, że sprawy źle przeprowadzone to “0,01 promila spraw rozpoznawanych przez sąd.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Profesor Strzembosz zwrócił uwagę, że sędziowie byli karani za swoje przewinienia, a sposób rozpatrywania spraw dyscyplinarnych był do tej pory lepszy, niż zaplanowano w nowej ustawie o Sądzie Najwyższym.
Profesor odniósł się również do proponowanej instytucji “skargi nadzwyczajnej”. Mowa o możliwości wniesienia przez obywatela skargi na źle osądzone sprawy, w których doszło do rażących zaniedbań czy naruszeń. “W Polsce kilka milionów osób każdego roku przegrywa sprawy cywilne i jest skazanych w sprawach karnych, te osoby czuja się skrzywdzone, to jest całkowicie normalne” – powiedział Strzembosz. Ocenił, że spowoduje to “oblężenie” Izby Nadzwyczajnej.
Na pytanie Andrzeja Morozowskiego co by radził politykom w sprawie reformy sądownictwa, odparł, że najważniejsze jest to, żeby nie łamali konstytucji. Ocenił, że można owej konstytucji zarzucać brak odpowiednich regulacji stosunków między prezydentem a ministrem “takim a owakim”, ale najważniejsze są inne jej wyznaczniki. “Trójpodział władzy, możliwość walki o swoje prawa również przez mniejszość, równość wobec prawa bez różnych przywilejów, no i bez, na litość boską, jednolitej władzy. Przecież pan Piotrowicz ciągle się myli i mówi o jednolitej władzy państwowej. To przecież komunizm wychodzi uszami” – stwierdził.
Źródło: TVN