[Counter-Box id="1"]

Zarzut stosowania przemocy, a także kierowania gróźb pozbawienia życia pracownika biura PiS-u w Chrzanowie usłyszał Andrzej S., który wtargnął do biura Prawa i Sprawiedliwości. Jak wynika z informacji RMF FM, mężczyzna jest sympatykiem rządzącej partii.

Zdarzenie miało miejsce we wtorek ok. godz. 13.50. Mężczyzna wszedł do biura zarządu okręgowego PiS, mieszczącego się na drugim piętrze budynku przy ul. 3 maja 1 w Chrzanowie, wykrzyknął kilka zdań i uderzył ręką w twarz pracownika biura, po czym zbiegł. Zaatakowany pracownik nie doznał obrażeń.

Reklamy

Jak wynikało ze wstępnych ustaleń, słowa wykrzyczane przez agresora mogły nosić znamiona groźby, były także wulgarne i irracjonalne.

Mężczyzna w nocy ze środy na czwartek sam zgłosił się na komisariat. Prokuratura Rejonowa w Chrzanowie wszczęła śledztwo; 58-latek usłyszał zarzuty stosowania przemocy “w postaci wielokrotnego uderzenia pięścią w twarz, tułów, plecy, odepchnięcia powodującego upadek pracownika biura, a nadto kierowania gróźb pozbawienia życia wobec niego oraz grupy osób z uwagi na ich przynależność polityczną”. Grozi mu kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.

Andrzej S. nie przyznał się do zarzucanego mu czynu. Zapewnił przy tym, że nie zamierzał uczynić krzywdy pracownikowi biura. Twierdzi, że przyszedł do biura Prawa i Sprawiedliwości w Chrzanowie z pretensjami, ponieważ ugrupowanie to nie realizowało swojego programu politycznego.

Źródło: RMF FM

Poprzedni artykułOdloty Antoniego Macierewicza. Smoleńsk to teraz zbrodnia
Następny artykułKolejny przykład na obrzydliwe kolesiostwo władzy? Żona znajomego Patryka Jakiego dostała dyrektorskie stanowisko w sądzie