Prawicowy publicysta ostro o PFN. To fundacja patałachów

“Nieudacznicy z zarządu PFN zgarniają miesięcznie wynagrodzenia rzędu 16-18 tys. zł. To jest, jak mawia Ferdek Kiepski, ‘chamstwo w państwie’. Obecny zarząd fundacji powinien był wylecieć z niej z hukiem natychmiast po kuriozalnej kampanii ‘Sprawiedliwe sądy’. Niestety – trwa” – napisał Łukasz Warzecha w felietonie dla Super Expressu.

Dziennikarz twierdzi, że “Polsce potrzebna jest sprawna struktura, dbająca o nasz wizerunek, prostująca kłamstwa, kolportująca informacje o tym, z czego możemy być dumni.” Zwraca uwagę, że teoretycznie Polska Fundacja Narodowa mogłaby nią być, ale…  trzeba ją wyczyścić z nadętych nieudaczników, “których żałosną nieudolność za setki milionów z kasy spółek Skarbu Państwa najlepiej widać właśnie teraz. Nieudacznicy z zarządu PFN zgarniają miesięcznie wynagrodzenia rzędu 16-18 tys. zł. To jest, jak mawia Ferdek Kiepski, ‘chamstwo w państwie’.”

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


“Obecny zarząd fundacji powinien był wylecieć z niej z hukiem natychmiast po kuriozalnej kampanii “Sprawiedliwe sądy”. Niestety – trwa.” – napisał publicysta i zakończył słowami: “Sama PFN nie jest złym pomysłem, ale na pewno nie z tymi ludźmi. Panie premierze, do dzieła!”

Źródło: Super Express