W sobotę 10 marca prezes KGHM Polska Miedź, Radosław Domagalski-Łabędzki, został odwołany. Tymczasowo jego obowiązku sprawuje Rafał Pawełczak, wiceprezes ds. rozwoju. Z KGHM Polska Miedź musiał także pożegnać się Michał Jezioro, wiceprezes ds. aktywów zagranicznych. Zdaniem informatorów Gazety Wyborczej powodem było nieobsadzanie stanowisk ludźmi związanymi z PiS.
Na 15 marca Rada Nadzorcza KGHM Polska Miedź zaplanowała nadzwyczajne walne zgromadzenie akcjonariuszy. Wówczas zostaną podjęte decyzje o składzie RN.
| Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Jak twierdza informatorzy gazety Wyborczej zmiany na stanowiskach zarządu zostały spowodowane tym, że Radosław Domagalski-Łabędzki naraził się tym lokalnym pisowskim strukturom. Zabrał stołki w spółkach znajomym działaczy PiS oddał je ludziom od lat związanym z biznesem.
“Nie było tygodnia, by ktoś w tej sprawie nie próbował interweniować, a to u premiera, a to u prezesa” – opowiada jeden z informatorów GW i dodaje, że nikt nie ma “wątpliwości, że za całą akcją stał Adam Lipiński, któremu nie podobało się, że szef KGHM zwalnia jego ludzi.”
“Ostatnio Domagalski-Łabędzki wywołał wściekłość ministra energii, nie konsultując z nim podwyżek dla załogi. Do Tchórzewskiego zaczęły się odzywać inne należące do Skarbu Państwa spółki, że jak to, w KGHM są podwyżki, to dlaczego nie u nas?” – opowiada jeden z parlamentarzystów PiS, który też nie należy do zwolenników Domagalskiego-Łabędzkiego.
Radosław Domagalski-Łabędzki był szefem KGHM od października 2016 roku. Wcześniej pełnić funkcję wiceministra rozwoju w resorcie Mateusza Morawieckiego. Tymczasowo zastąpi go Rafał Pełczak, natomiast obowiązki wiceprezesa ds. aktywów zagranicznych będzie tymczasowo pełnił Stefan Świątkowski, wiceprezes ds. finansowych. Według „Pulsu Biznesu” Michał Jezioro, sprzymierzeniec byłego prezesa, był w konflikcie z nowym szefem spółki i dlatego został odwołany.
Źródło: Gazeta Wyborcza, fakt