Posłanka PiS Krystyna Pawłowicz postanowiła zażartować na swoim profilu na Twitterze z wizyty Lecha Wałęsy w Sejmie. Były prezydent spotkał się z protestującymi opiekunami osób niepełnosprawnych. Żart Krystyny Pawłowicz nie spodobał się internautom.
W poniedziałek z protestującymi w Sejmie spotkał się Lech Wałęsa. Zanim dotarł do sejmu Krystyna Pawłowicz na swoim profilu na Twitterze napisała: „Poniedziałek, godz.13.00, Sejm. L.Wałęsa: drogie panie, wolny świat patrzy na waszą dzielną walkie z faszyzmem Kaczyńskiego. Nie mogie wasz kobiety tak zostawić. Przeskoczyłem bramkie i zostaję tu z wami… Hartwich: a gdzie pana opiekun?”. – napisała posłanka PiS. Internauci zwrócili uwagę na fakt, iż parlamentarzystka naśladując i przedrzeźniając sposób mówienia Wałęsy zasugerowała, że były prezydent sam jest niepełnosprawny i potrzebuje opiekuna, o którego miała pytać Iwona Hartwich, matka niepełnosprawnego, która protestuje w Sejmie.
Poniedziałek,godz.13.00,Sejm.
L.Wałęsa:drogie panie,wolny świat patrzy na waszą dzielną walkie z faszyzmem Kaczyńskiego.
Nie mogie wasz kobiety tak zostawić.
Przeskoczyłem bramkie i zostaję tu z wami…
Hartwich:a gdzie pana opiekun…— Krystyna Pawłowicz (@KrystPawlowicz) May 20, 2018
To proszę to zgłaszać nie tutaj,a bośrednio siostrze oddziałowej
— Krystyna Pawłowicz (@KrystPawlowicz) May 21, 2018
Coś mi tak chodzi po głowie,bo rozróba i rozgłos całości oraz widowiskowość wypowiedzi,jak też konkurencja wewnętrzna między liderami byłyby znacznie większe.Chyba mu tam styropian już szykują i wielki
kolorowy długopis do podpisania końc.umowy z rządem.— Krystyna Pawłowicz (@KrystPawlowicz) May 20, 2018
No,to wygódkę ma pan przecież blisko ,za stodołą…
— Krystyna Pawłowicz (@KrystPawlowicz) May 21, 2018
Lech Wałęsa podkreślił na początku spotkania, że nie chce, aby jego obecność była traktowana jako akcja polityczna. “Nie mieści mi się w głowie, jak niszczą nasz dorobek. Specjalnie nas kłócą, bo tylko tak mogą zostać u władzy (…) Są perfidni, gdzieś mają wasze męki” – ocenił Wałęsa. Zaproponował protestującym, aby zgłosili się w swojej sprawie do górników. Jedna z obecnych kobiet zaproponowała Wałęsie, aby został z protestującymi jako mediator: “Prosimy, by pan został z nami, mamy wolny materac” – przekonywała. Wałęsa odmówił tłumacząc, że ma dziś inne spotkanie. “Dziś w Puławach mam wielkie spotkanie. Będę o Was tam mówił. Będę mówił o potrzebie solidarności. Ten rząd trzeba odrzucić albo nawrócić.”
Źródło: Wprost, Twitter