Kukiz nie oddał służbowego laptopa. To już trzy lata

Poseł Paweł Kukiz od trzech lat nie chce oddać laptopa, którego używał jako radny dolnośląskiego sejmiku. Po tym, jak trafił do parlamentu, urząd marszałkowski, który jest właścicielem komputera, poprosił polityka, aby ten zwrócił sprzęt. Ale ten prośby ma za nic.

Paweł Kukiz jako radny, dostał laptopa, który miał mu pomóc w pełnieniu obowiązków. Jednak w pracy na Dolnym Śląsku, komputer służył mu tylko rok, bo muzyk trafił na Wiejską jako poseł. Laptopa nie oddał. Najpierw wyjaśniał, że chciałby zatrzymać komputer, bo miał na nim ważne informacje. Miał odkupić laptopa, którego wyceniono na około 500 zł, ale polityk ani nie zapłacił za komputer ani go nie zwrócił.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Sprawę teraz wyjaśni sąd. Pierwsza rozprawa już się nawet odbyła. Jednak nie pojawił się na niej ani Kukiz, ani jego pełnomocnik.

Paweł Kukiz twierdzi, że w całej sprawie nie ma jego złej woli. “Wpłaciłem raz pieniądze za tego laptopa. Ale pomyliłem konta. Mam codziennie mnóstwo spraw do załatwienia i po prostu kwestia komputera gdzieś mi umknęła. Efekt będzie taki, że sąd nakaże mi spłatę, wraz z odsetkami – pewnie ok. 1500 zł. Ot, cała filozofia” – powiedział w rozmowie z dziennikarzami Super Expressu.

Źródło: Super Express