Na Facebooku pojawiło się nagranie, na którym członek Prawa i Sprawiedliwości opowiada o haniebnym jego zdaniem zachowaniu kolegów z partii. Film jest hitem w internecie, ale jego publikacja w sieci zaszkodziła autorowi.
„Jarosław Karyś obecny radny kadencji, pani Noworycka-Gniadkowska również radna i osoba, która w rankingu w echu dnia jest na pierwszym miejscu i pan Jacek Sabat, który jest komendantem wojewódzkiego OHP ingerowali w uroczystości pod pomnikiem Homo Homini aby osoba, która zapowiadała delegacje nie zapowiedziała delegacji Prawa i sprawiedliwości. Chce zadać pytanie kim jesteście? Czy jesteście w Prawie i Sprawiedliwości. (…) Zwracam się w tym miejscu jeszcze raz do prezesa Jarosława Kaczyńskiego, by ingerował w Kielcach…” – mówi Wilkosz na trwającym prawie 4 minuty filmie. Prezes jednak nie posłuchał i… partia pozbyła się donosiciela uznając, że swoimi nagraniami, a już wcześniej było ich kilka, nie tylko regularnie krytykuje, ale przede wszystkim ośmiesza partię. Wcześniej Wilkosz został odwołany z funkcji miejskiego skarbnika PiS. To z tego powodu zaczął nagrywać filmiki, w których żalił się na tę decyzję. Nagrywał je w wielu miejscach Kielc i patetycznym tonem wylewał swoje żale.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
„Z tego miejsca, spod figurki Matki Boskiej, chcę zadać pytanie panu posłowi Krzysztofowi Lipcowi, dlaczego przed wyborami włączył się w walkę ze mną, człowiekiem uczciwym, gdzie uderzono w moją godność jako człowieka. Nie mogę na to pozwolić! Taka droga szkodzi partii, a pan się włączył, panie prezesie” – mówił.