Działacz PiS zażenowany aktywnością władz partii. Mocne oświadczenie radnego

“Po 13 latach bycia oddanym sympatykiem Prawa i Sprawiedliwości, czując się zawiedzionym, a nawet zażenowanym (jak i niektórzy członkowie partii z którymi rozmawiałem) działaniami niektórych czołowych ludzi PiS, a szczególnie Krakowskich Władz Zarządu Okręgowego, chciałem przeprosić moja rodzinę, przyjaciół, kolegów, znajomych i sąsiadów oraz wszystkich ludzi, których przekonywałem do wspierania i głosowania na PiS. Teraz zrozumiałem, że się bardzo pomyliłem.” – napisał na swoim profilu krakowski radny Andrzej Buczkowski.

“Moja decyzja nie jest podyktowana tylko jedną sprawą, choć tą kroplą wypełniającą przysłowiową czarę było wystawienie na listę PiS do Rady Miasta Krakowa osoby, którą uważam za niegodną tego zaszczytu, gdyż swoim zachowaniem dała dowód na to, iż jest zwykłym karierowiczem. Co w tym najtragiczniejsze to fakt, iż usłyszałem, że tą osobę promuje wysoko postawiona persona w PiS i muszę siedzieć cicho, bo inaczej będę miał kłopoty.” – dodaje radny.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Wpis radnego i odejście z PiS to kolejny dowód na to, że jest to partia skrajnie populistyczna, zajmująca się lokowaniem działaczy na lukratywnych stołkach, natomiast nie mająca nic wspólnego ze sprawa zwykłych ludzi. Ciekawe jak jeszcze wielu z niej karierowiczów, o których pisze Buczkowski? Wszyscy, czy może prawie wszyscy? Do wyborów poznamy niejedno oblicze tych osób.