Ambasador „polskości”.
Konrad Głębocki zrezygnował z funkcji ambasadora RP w Rzymie. Były poseł PiS do dymisji miał się podać zaledwie trzy tygodnie od złożenia listów uwierzytelniających – ujawniło radio RMF.
– Był nieprzygotowany do tej pracy. Z łapanki – tłumaczył informator radia RMF. Inny rozmówca przekonywał, że były poseł „bardzo szybko skonfliktował się z otoczeniem” i próbował podporządkować sobie polskich przedstawicieli przy Stolicy Apostolskiej. Również roszczenia dotyczące rozmiarów rezydencji w stolicy Włoch zaogniła konflikt.
Głębocki zasłynął tym, że jego mandat poselski nie został wygaszony od razu. Tym samym poseł brał udział w głosowaniach już jako ambasador.
Źródło: RMF / NaTemat