Spór o wrak.
Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy przyjęło rezolucję wzywającą Rosję do zwrotu Polsce wraku samolotu Tu-154M, który w 2010 roku rozbił się pod Smoleńskiem. Teraz, po tygodniu, przyszła odpowiedź ze strony Rosji. – Nie uważamy się za zobowiązanych decyzjami Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy podjętymi w okresie wymuszonego nieuczestniczenia delegacji rosyjskiej w pracy Zgromadzenia – oświadczyło MSZ Rosji.
Rosyjskie MSZ dodało, że wrak polskiego samolotu stanowi dowód rzeczowy w śledztwie prowadzonym przez Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej i w związku z tym elementy samolotu „powinny pozostawać w Rosji aż do zakończenia wszystkich niezbędnych procedur”.
Z kolei w rezolucji Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy zaznaczono, że zgodnie z konwencją chicagowską kraj, w którym wydarzył się wypadek, ma obowiązek zwrócić wrak i inne materiały dowodowe, gdy tylko badanie technicznych przyczyn katastrofy zostanie zakończone (stało się to w styczniu 2011 roku).
Źródło: TVN 24