Kiepski wynik w wyborach samorządowych powoduje, że PiS gwałtownie szuka koalicjantów. Tymczasem potężny cios zadała Kaczyńśkiemu Prawica Rzeczpospolitej, ugrupowanie Marka Jurka. Ujawniła zapisy umowy koalicyjnej, zawartej w 2012 roku. Okazuje się, że jej zapisy nie były przestrzegane a partyjni działacze PiS nie dotrzymywali słowa oraz ignorowali swoich partnerów. Po takich informacjach chętnych na koalicję raczej nie będzie.
PiS? Obiecają wszystko, nawet na piśmie. W 2012 podpisaliśmy porozumienie z PiS do 2020 roku. Trzech lat nie wytrzymali w uczciwości. https://t.co/qZkNrinP0C
— Paweł Kubala (@Pawel_Kubala) October 25, 2018
Jak widać z powyższegom, zapisy umowy są precyzyjne i jednoznaczne. Jednak PiS od samego początku prawdopodobnie nie miał zamiaru dotrzymywać słowa. To nie jedyny problem tego ugrupowania. Wśród wyborców szerokim echem odbiło się „przejęcie” z PSL posła Baszko. Miał obiecane złote góry, dzisiaj jest praktycznie nieznany.
Reklamy
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Z PiS współpraca się nie opłaca, głosi polityczne porzekadło. Wiele w tym racji.