Sędzia kontra prokurator.
Przed sądem w Warszawie ruszył proces przeciwko Prokuratorowi Generalnemu Zbigniewowi Ziobrze. Pozywającym jest była prezes krakowskiego sądu okręgowego Beata Morawiec. Morawiec domaga się od Ziobry przeprosin za naruszenie jej dobrego imienia i godności sprawowanego urzędu.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Sprawa dotyczy wydarzeń z roku 2017. Wówczas to sędzia została odwołana z funkcji prezesa Sądu Okręgowego w Krakowie w trakcie trwania kadencji. Odwołanie prezes ministerstwo sprawiedliwości – które nadzoruje Ziobro, powiązało z zatrzymaniem w tym dniu przez CBA dyrektorów sądów z Małopolski i Wrocławia, w tym dyrektora Sądu Okręgowego w Krakowie. Morawiec zarzucono zły nadzór nad dyrektorem.
– Podane do publicznej wiadomości rzekome przyczyny odwołania sędzi Beaty Morawiec z pełnionej przez nią funkcji były nieprawdziwe. Prawne podstawy kompetencji prezesa sądu nie dawały i nie dają mu możliwości nadzoru nad administracją sądu sprawowaną przez dyrektorów i podległych im pracowników. Żadne przesłanki nie dawały podstaw do łączenia pracy wykonywanej przez sędzię Beatę Morawiec – jako prezesa sądu – z zarzutami postawionymi urzędnikom administracji krakowskich sądów – przekonuje mec. Michał Krok, reprezentujący byłą prezes krakowskiego sądu.
Źródło: Gazeta Wyborcza