TVP odmawia akredytacji mediom na Sylwestra. „Prawdopodobnie Kurski bardzo wstydzi się tego, co robi z telewizją publiczną”

Sylwestrowy zgrzyt.

Fotograf „Gazety Wyborczej” Jakub Porzycki chciał zrobić zdjęcia gwiazd disco polo na imprezie TVP. Dostał jednak odmowę akredytacji na „Sylwester z Dwójką”. Odpowiedź jaką otrzymał na swoją prośbę jest nietypowa – państwowa telewizja nie udzieliła wyjaśnień dlaczego fotograf nie może uczestniczyć w zabawie za pieniądze podatników, a dodatkowo „autorem” odpowiedzi jest anonim. W podpisie znalazła się tylko informacja „Dział Public Relations” – bez nazwisk czy numeru kontaktowego.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


– Prawdopodobnie Jacek Kurski bardzo wstydzi się tego, co robi z telewizją publiczną, i nie chce, by jakiekolwiek wzmianki o jego działaniach pojawiały się w naszej gazecie. Wskazuje na to również anonimowość jego pracowników. Jakoś po ludzku rozumiem ten wstyd, mimo to decyzją jestem zaskoczony. Przecież nasz fotograf chciał tylko sfotografować z bliska Zenka Martyniuka. Nikt z zespołu nie podejrzewał, że będzie to niemożliwe – skomentował sytuację red. Michał Olszewski, redaktor naczelny krakowskiego wydania „Gazety Wyborczej”.

Źródło: Gazeta Wyborcza