Leszek w formie.
– W wystąpieniu Roberta Biedronia nie było nic na temat polityki zagranicznej, bezpieczeństwa zewnętrznego i wewnętrznego. (…) Nie było nic na temat systemów podatkowych, polityki historycznej, praw pracownika. (…) Najbardziej wiarygodną obietnicą jest to, że wiosna nadejdzie, bo to jest bez dwóch zdań – ocenił konwencje założycielską partii Wiosna Roberta Biedronia Leszek Miller.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Były premier żartobliwie odniósł się też do samej nazwy formacji byłego polityka Ruchu Palikota. – Wiosna trwa najwyżej kwartał. Ta nazwa sugeruje pewną sezonowość – stwierdził Miller.
Miller zauważył też, że 35 mld złotych, które to mają kosztować obietnice wyborcze Biedronia to „marny żart”. – Wystarczy sobie wyobrazić, ile potrzeba pieniędzy, aby wprowadzić minimalną emeryturę na poziomie 1600 złotych – podsumował Miller.
Źródło: RMF