Dziennikarze dotarli do nagrania, z którego wynika, że minister środowiska Henryk Kowalczyk miał zlecić masowe polowania na dziki. Miało to miejsce podczas zamkniętej narady władz związku łowieckiego. Uderzające jest to, że podczas narado była prośba o nienagrywanie: “Jeżeli ktoś nagrywa dzisiejsze spotkanie, proszę, żeby nie nagrywał. Będę mówiła różne rzeczy i wolałabym, żeby one nie wypłynęły do przestrzeni publicznej” to wiceminister odpowiedzialna za łowiectwo, Małgorzata Golińska.
Ale kluczowym momentem nagrania jest wypowiedź ministra Kowalczyka: “Na obecną chwilę, pomijając wszystko inne, to te polowania wielkoobszarowe, myślę, że jest to czas, kiedy trzeba to robić. To jest taki moment do końca lutego. Wobec tego ja miałbym taki apel, a właściwie nawet zalecenie, żeby we wszystkich okręgach organizować te polowania wielkoobszarowe” – mówi na nagraniu Kowalczyk.
Reklamy
| Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
W Polsce trwa zatem masowa rzeź dzików. Jakie przyniesie to skutki w długim czasie – można się tylko domyślać. Zagrożenie jest olbrzymie a brak rozeznania skutków takich działań może mieć fatalne konsekwencje.
Co na to minister? Nie wyraziłem zgody na nagrywanie narady – powiedział dziennikarzom. Zero refleksji.
Źródło i nagranie: TVN24