Seks-afera.
Zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez kierownictwo CBA trafiło do Prokuratora Generalnego, premiera Mateusza Morawieckiego i sejmowej komisji do spraw służb specjalnych. Zawiadamiającym jest Wojciech J. były agent CBA. W jego imieniu zawiadomienie złożyła mec. Beata Bosak – Kruczek.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Według zawiadamiających szef CBA Ernest Bejda oraz dyrektor Biura Kadr w CBA Jarosław Wrzoskowicz „działali na szkodę interesu publicznego poprzez niepowiadomienie właściwych organów o zgłoszonych nieprawidłowościach oraz wpływając na funkcjonariusza, by zaprzeczył tym nieprawidłowościom, zamiast je rzetelnie wyjaśnić”.
Chodzi o aferę podkarpacką. Jej elementem ma być nagranie, na którym polityk PiS uprawia seks z nieletnią Ukrainką. Sprawą funkcjonariusz CBA próbował zainteresować premiera… ale jego raport nie został przekazany do KPRM przez szefa CBA Ernesta Bejdę. Natomiast płyta z nagranym pedofilem została skradziona ze służbowego sejfu agenta J.
.@RadioZET_NEWS Zawiadomienie byłego agenta CBA ws przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez szefa CBA Ernesta Bejdę, trafiło do Prokuratury Regionalnej w Rzeszowie, podaje Prokuratura Krajowa. Były agent twierdzi, że w CBA zatuszowano sex skandal z politykiem PIS pic.twitter.com/hago4iILPe
— Mariusz Gierszewski (@MariuszGierszew) April 1, 2019
Teraz były agent CBA wnosi o dopuszczenie 20 dowodów, które miałyby przemawiać na niekorzyść kierownictwa CBA, które dziś, po wybuchu skandalu, atakuje funkcjonariusza. Wśród nich jest m.in. pismo z listopada 2016 roku, podpisane przez szefa CBA Ernesta Bejdę na „okoliczność wiarygodności Wojciecha J. i nadanie mu szerokich kompetencji w związku z ujawnieniem szczegółów tzw. afery podkarpackiej” oraz zgoda przełożonych na wgląd do akt afery podkarpackiej.
Źródło: Wirtualna Polska