PiS bez przekonania broni minister, którą sami krytykują. Zalewska na chwile zostanie na stanowisku ale i tak ją odwołają

Bez zmian w resorcie ale za moment i tak ją odwołają.

Posłowie PiS obronili w trakcie nocnego głosowania minister edukacji Annę Zalewską. Wniosek o jej odwołanie złożyła opozycja. Za odwołaniem głosowało 180 posłów. Przeciwko było 228. Dwóch wstrzymało się od głosu.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


– Nie ma efektu rozmów z nauczycielami. Ale nie tylko. Okazuje się bowiem, że minister Zalewska jest zupełnie niepotrzebna w tym rządzie. Nie była w stanie wytłumaczyć Polakom sytuacji, do której doprowadziła. (…) To Zalewska odpowiedzialna jest za chaos w oświacie, za strajk nauczycieli, za niedogodności dla dzieci i rodziców. (…) Jej nie należy się dziś Bruksela, jej należy się spakowanie tornistra i przejście do oślej ławki. Żeby mogła patrzeć na to, co zniszczyła w polskiej oświacie – przekonywał poseł opozycji Sławomir Neumann.

Zalewska i tak zostanie odwołana prawdopodobnie w przyszłym tygodniu – musi odejść, bo nie może kandydować będąc ministrem.

Źródło: Onet