Drogi śmierci. Polskie autostrady najbardziej niebezpieczne w Europie

Za czasów PiS autostrady w Polsce zbierają żniwo śmierci. W ubiegłym roku zginęło na nich ponad 50 osób a ponad 600 zostało rannych. To tragiczny bilans, którego można by uniknąć. Jednak rząd niewiele robi w tym kierunku. Przede wszystkim brakuje działań edukacyjnych. Już dawno należało zmienić program nauki jazdy.

W ocenie wielu kierowców Polskie autostrady są niebezpieczne, bo jest ich zdecydowanie za mało i panuje na nich bardzo duży ruch. Infrastruktura drogowa i przepisy w Polsce są  kompletnie niedostosowane do dzisiejszych czasów. Rząd nie wprowadził żadnych tak oczekiwanych przez kierowców zmian.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Przede wszystkim należy natychmiast zlikwidować bramki na autostradach, bo powoduje one zupełnie niepotrzebne korki. Wprowadzić zakaz wyprzedzania przez ciężarówki, które powodują gigantyczne zatory na wielu kilometrach autostrad oraz budować nowe autostrady. Niestety tutaj resort ministra Adamczyka nie może się pochwalić żadnymi sukcesami – od pewnego czasu nie oddał do użytku ani kilometra.