Nie wiadomo czy śmiać się czy płakać. Mateusz Morawiecki zapowiedział, że rząd zajmie się sadzeniem 500 milionów drzew. Internauci przypomnieli premierowi, że Największy do tej pory projekt zalesienia Amazonii to 77 milionów drzew. Premierowi przypomniano też niszczenie Puszczy Białowieskiej.
Gdyby chcieć zrealizować zapowiedzi Morawieckiego, to musiałby zasadzać 32 drzewa na sekundę. Jak więc poważnie traktować takiego człowieka? Nie da się. Gorzej, jeśli dotrze do nas, że Morawiecki może mieć takie podejście do rzeczywistości także w sprawach naprawdę istotnych.
Reklamy
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
https://twitter.com/dorotagth/status/1148250061513662466?s=11
Trudno się dziwić, że mówi się o zmianie premiera. Mateusz Morawiecki nie tylko nie ma w PiS zaplecza, ale przez wielu członków partii postrzegany jako osoba niewiarygodna, która nie nadaje się na to stanowisko.