Do Polski nie przyjechał, ale wezwał Dudę na dywanik. Prezydent ochoczo poleciał do Trumpa

Jak Polska jest traktowana przez Donalda Trumpa najlepiej pokazuje sprawa wezwania Andrzeja Dudy do USA. Kilka dni temu Biały Dom powiadomił, że Duda ma się stawić 23 września na spotkaniu. Prezydent oczywiście poleciał. W dyplomacji takie wydarzenia nie są przypadkiem.

Wizyty głów poważnych państw ustala się z wielomiesięcznym wyprzedzeniem. Sytuacja, w której taka wizyta jest organizowana prawie że z dnia na dzień, określana jest przez dyplomację jednoznacznie. Państwo, które jest tak traktowane, to państwo mało poważne i słabe. Andrzej Duda powinien zdecydowanie odmówić takiego traktowania.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Polska ma swoje interesy z USA, ale stawianie wszystkiego na jedną kartę i budowanie sojuszy na odległych krajach już się w historii naszego kraju zemściło. Widać miłośnik nart i plaż, jakim jest Andrzej Duda, nieuważnie czytał książki na ten temat w szkole. Szkoda. Bo Polska może jest niedużym krajem, ale jest też krajem wielkim. Nie powinniśmy się dać traktować w taki sposób.

źródło: Twitter / Onet.pl