Nie ma jak to autorytaryzm i rządy jednej partii. Jarosławowi Zielińskiemu, wiceministrowi, który kazał policjantom ciąć konfetii a sam porusza się z ochroną,. najwyraźniej demokracja się nie podoba. Albo wynik wyborów – ale wychodzi na jedno.
W wyborach do Sejmu dostało się m.in. PSL, Lewica, PO, PiS i Konfederacja. I właśnie z powodu tej ostatniej PiS stracił sporo mandatów. “Źle się stało, że Konfederacja w ogóle zgłosiła swój komitet do wyborów, bo to jest marnowanie głosów […] Mniej więcej 1,5% na oddany głos na Konfederację dawało 1 mandat, a w przypadku PiS te 1,5% dawało 10 mandatów.” – narzekał Zieliński w jednej z rozgłośni radiowych.
Przyczyną tego marudzenia jest fakt, że PiS ma w końcu realną konkurencję na prawicy. Konfederacja będzie odbierać głosy temu ugrupowaniu.
. @ZielinskiJaro @pisorgpl : Źle się stało, że Konfederacja w ogóle zgłosiła swój komitet do wyborów, bo to jest marnowanie głosów […] Mniej więcej 1,5% na oddany głos na Konfederację dawało 1 mandat, a w przypadku PiS te 1,5% dawało 10 mandatów.
YT: https://t.co/e4snDby2K6 pic.twitter.com/qfvkY752BQ
— RadioWNET (@RadioWNET) October 22, 2019
źródło; Twitter