Były poseł PiS wjechał autem w płot sąsiadów. Uniknął dochodzenia, bo obiecał pokryć szkody

Zawisza w akcji.

Były poseł PiS Artur Zawisza staranował płot swoich sąsiadów – ujawniła „Gazeta Wyborcza”. Do zdarzenia doszło w nocy z 14 na 15 września. Były poseł uderzył samochodem w ogrodzenie na warszawskim Wilanowie.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


– Wjechał 20 metrów w głąb posesji. Próbował wycofać, podjeżdżał do przodu, w końcu się wydostał. Przez te gwałtowne ruchy jeszcze bardziej zniszczył swoje auto – powiedział sąsiad Zawiszy, który widział nagranie z monitoringu.

Przypomnijmy, że od 2016 roku Zawisza nie ma prawa jazdy – stracił je za prowadzenie pod wpływem alkoholu.

Mimo wezwania policji nie wszczęto dochodzenia. Były poseł PiS zobowiązał się na piśmie do pokrycia pokrzywdzonym szkód.

Źródło: Gazeta Wyborcza