Limuzyny, ochrona, cały dwór i celebrowanie władzy – tak wygląda rzeczywistość Andrzeja Dudy. Brak umiaru to cecha ludzi próżnych i słabych. Tymczasem prezydent Austrii jeździ po Wiedniu metrem. Skromny, zaangażowany w sprawy państwa człowiek. Różnica z polski prezydentem jest szokująca.
Jednym z tematów kampanii prezydenckiej powinna być skromność i umiarkowanie władzy. Nie potrzebujemy setek ludzi, zatrudnionych w Kancelarii Prezydenta. Większość z nich zajmuje się prawdopodobnie kompletnie zbędnymi sprawami, będąc znajomymi Dudy i jego otoczenia. “Załatwię ci pracę”, “mam dobry układ” – tego typu sformułowania to najgorsze cechy państwa rozpasania i marnowania pieniędzy.
Polska powinna być państwem minimum a nie wielkim dworem partyjnych kacyków, otaczających się przepychem i ochroną.
źródło: Twitter
Prezydent Austrii @vanderbellen w wiedeńskim metrze 🤔 pic.twitter.com/sdITLFQP2k
— Andrekt #Śląsk (@Andrektat) November 7, 2019
Andrzej zobacz, prezydent Austrii jeździ metrem, a ty kurwa masz 3 samochody minimum. Boisz się suwerena czy chcesz się poczuć ważniejszym? https://t.co/V9bDSsibXK
— Franz Maurer ***** *** (@porFranzMaurer) November 7, 2019