“A to ci dopiero: organizator uroczystości jednej ze służb mundurowych połączonych z mszą świętą poprosił księdza, czy nie można byłoby na tę okoliczność zmienić czytania liturgicznego (teksty tej niedzieli), bo mówi o… pesymistycznej przyszłości” – ujawnił generał Stanisław Koziej.
Czy dla tej władzy są jakieś granice absurdu? Czy nie ma żadnych świętości dla tych propagandzistów?
Reklamy
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
A to ci dopiero🙉: organizator uroczystości jednej ze służb mundurowych połączonych z mszą świętą poprosił księdza, czy nie można byłoby na tę okoliczność zmienić czytania liturgicznego (teksty tej niedzieli👇), bo mówi o… pesymistycznej przyszłości.
A przecież ma być fajnie😉 pic.twitter.com/sdcLqzeIlH— Stanisław Koziej (@SKoziej) November 17, 2019