“Na podstawie jakiego materiału dowodowego orzekał SN? Na podstawie własnego przekonania? Dokonał założenia niepopartego żadnymi dowodami?” – Maciej Nawacki z nowej KRS pytaniami kwestionuje dzisiejszy wyrok SN – napisał jeden z dziennikarzy.
“Pan sędzia zapomina, że wypowiada się o innych sędziach. Gdyby nie znał rzeczników dyscyplinarnych, już by wszczynano wobec niego postępowanie” – odpowiedział mu Patryk Słowik, dziennikarz Gazety Prawnej.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Sędzia na to odpowiedział w arogancki i mało elegancki sposób: “Pan dziennikarz zapomina, że każdy wyrok może podlegać krytyce, także błędny wyrok. Może czas wrócić do krojenia arbuzów”.
Pan dziennikarz zapomina, że każdy wyrok może podlegać krytyce, także błędny wyrok #SN Może czas wrócić do krojenia arbuzów https://t.co/oFCRLTw68d
— Maciej Nawacki 🇵🇱 (@Maciej_Nawacki) December 6, 2019
To z kolei sprowokowało Roberta Gwiazdowskiego do odpowiedzi: “Ale wszystkie wyroki, czy tylko niektóre? No i jak mi się któryś nie spodoba i go skrytykuję, to mogę go zignorować? Na potrzeby sporu z urzędem skarbowym pytam.” – napisał.
Ale wszystkie wyroki, czy tylko niektóre? No i jak mi się któryś nie spodoba i go skrytykuję, to mogę go zignorować? Na potrzeby sporu z urzędem skarbowym pytam. https://t.co/21aUVghAOY
— Robert Gwiazdowski (@RGwiazdowski) December 6, 2019
Wypowiedź Macieja Nawackiego wpisuje się w pewien ton, który przyjmują ludzie kojarzeni z nadaniami PiS, gdy coś im nie wychodzi. I ten człowiek jest sędzią.
źródło: Twitter